Wyprawa w Beskid Żywiecki, to kolejna w tym sezonie wycieczka KKP. Naszym celem była Hala Rycerzowa, oraz szczyt Wielkiej Rycerzowej (1226 m n.p.m.). Hala Rycerzowa należy do najbardziej urokliwych miejsc w Beskidzie Żywieckim. Obok Wielkiej Raczy jest to największa atrakcja turystyczna rejonu tzw. Worka Raczańskiego. Po trzech godzinach jazdy autokarem docieramy z Krzeszowic do Soblówki, by obok tutejszego kościoła wejść na żółty szlak prowadzący do Bacówki PTTK na Rycerzowej. Co najważniejsze pogoda dopisuje! Wysiłek związany ze stromym podejściem, coraz mocniejsze promienie słońca sprawiają, że ściągamy kolejne warstwy odzieży. Jest wyjątkowo ciepło jak na połowę lutego. Nie dziwi więc początkowo błotnisty szlak , dopiero z nabraniem wysokości pod naszymi nogami pojawia się śnieg. Docieramy do wspominanej rozległej hali położonej na zboczach Wielkiej Rycerzowej (1226m) i Małej Rycerzowej (1207m). Rozciągająca się z niej panorama urzeka nas swoim pięknem. Podziwiamy najwyższe partie Beskidu Żywieckiego z Babią Górą i Pilskiem, Małą Fatrę, oraz ośnieżone szczytyTatr. Część osób odbija od razu do tutejszej bacówki , większość rusza szlakiem zielonym przez wierzchołek Małej Rycerzowej na szczyt Wielkiej Rycerzowej . Przez szczyt Wielkiej Rycerzowej przebiega granica polsko-słowacka. Jest on całkowicie zalesiony, więc próżno tu o spektakularne widoki. Na słupku granicznym znajduje się nazwa szczytu, a słowacka tabliczka zawieszona jest na drzewie. Nazwa szczytu wywodzi się od miejscowości Rycerka Dolna i Rycerka Górna (dawniej Rycerka), które prawdopodobnie były własnością rycerską. Ze szczytu schodzimy do tutejszej Bacówki PTTK. Budowla wykonana z drewna, osadzona na solidnej kamiennej podmurówce, z charakterystycznym stromym dachem pokrytym gontem, stanowi prawdziwą perełkę architektury górskiej. Jej powstanie rozpoczęło seryjną budowę wzorowanych na jednym projekcie (autorstwa Stanisława Karpiela z Zakopanego) małych obiektów turystycznych. Jest ich dzisiaj w Polsce kilkanaście (m.in. na Krawcowym Wierchu, w Bartnem, na Jaworzcu, Maciejowej, Małej Rawce, w Cisnej.) - wszystkie powstały w latach 70-tych i 80-tych jako przeciwwaga dla tych istniejących już schronisk, które świadczyły usługi turystyce masowej, kwitnącej w owym czasie w Polsce. Bacówki były budowane z myślą o turystach indywidualnie odwiedzających góry. Tu „łapiemy” witaminę D , wystawiając swe buzie do słońca, rozmawiamy i posilamy się np. tutejszymi racuchami z borówkowym sosem, przed drogą powrotną, która prowadzi nieco inaczej. Schodzimy także szlakiem żółtym, ale w kierunku Przełęczy Przysłop, następnie szlakiem zielonym kierujemy się do Soblówki. Jest to tzw. „ Szlak Papieski” z 20 głazami na których są tabliczki z tajemnicami różańca świętego. Końcówka szlaku zielonego biegnie przez piękny iglasty las. Wracamy do punktu wyjścia, gdzie czeka na nas autokar. Z drobnymi przygodami udaję nam się zatoczyć konkretną ponad trzynastokilometrową pętle w malowniczym Beskidzie Żywieckim.
Michał Dzidek
