Klub turystyczny działający przy
CKiS w Krzeszowicach

NA KAŻDĄ WYCIECZKĘ ZABIERAMY DOWÓD OSOBISTY. ODJAZDY NA WYCIECZKI Z DWORCA AUTOBUSOWEGO W KRZESZOWICACH k. REMIZY OSP.

wtorek, 25 października 2022

Zapowiedź wycieczki

Trzy Kopce Wiślańskie i Telesforówka"
06.11.2022
trasa: łatwa
wyjazd z Krzeszowice 7:00 (Dworzec Autobusowy)
planowany powrót 18:00 (Dworzec Autobusowy)
cena 50 zł dla członków, 55 zł dla sympatyków

 


niedziela, 23 października 2022

Kolorowe Pieniny

 W niedzielę 23 października Krzeszowicki Klub Podróżnika wyruszył na spotkanie z kolorowymi Pieninami do Szczawnicy. Kurort ten odwiedzaliśmy już wielokrotnie, ale jest tam tak urokliwie szczególnie jesienią, że wracamy tu po raz kolejny. Wycieczka miała kilka opcji-każdy znalazł coś dla siebie. Pierwszy wariant to spacer brzegiem Dunajca  tzw. „Drogą Pienińską” z Czerwonego Klasztoru do Szczawnicy, druga trasa, dla tych którzy chcieli spalić nieco więcej kalorii prowadziła w tym samym kierunku, ale  szlakiem górskim. Istniała  jeszcze trzecia opcja wycieczki-kilka osób pojechało  autokarem bezpośrednio do Szczawnicy na zwiedzanie uzdrowiska. W trakcie wędrówki zachwycamy się ferią barw drzewostanu porastającego brzegi Dunajca. Pieniny mienią się żółciami, czerwienią i zielenią. Idący "Droga Pienińską" muszą uważać na cyklistów bo to także popularna trasa rowerowa, na szczęście nie ma ich aż tak dużo jak w lecie.  Po pokonaniu 10 kilometrów docieramy wszyscy  do Szczawnicy. Czas wolny spędzamy różnie, jedni zatrzymują się w schronisku "Orlica" drudzy zaś udają się na spacer brzegiem Grajacarka pięknym deptakiem, by podziwiać zabytkową architekturę uzdrowiska. Szczawnica to znany kurort, którego początki związane są z postacią  Józefa Szalaya i sięgają pierwszej połowy  XIX wieku. Usytuowanie uzdrowiska w dolinie Grajcarka, prawobrzeżnego dopływu Dunajca pomiędzy łańcuchem Pienin i Beskidem Sądeckim tworzy znakomity mikroklimat, sprzyjający poprawie zdrowia i kondycji górnych dróg oddechowych. W Szczawnicy znajduje się osiem źródeł wód mineralnych-są to szczawy alkaliczno-słone. Szczawnica rozwinęła się najgwałtowniej w latach 60-tych XX wieku. Powstawały tutaj wówczas sanatoria, dom towarowy, restauracje, kino, kompleks przyrodoleczniczy. Główne atrakcje uzdrowiska to : Plac Dietla z Pijalnią Wód Mineralnych w Domu nad Zdrojami, Wąwóz Homole, Rezerwat Biała Woda. Turystów przyciągają  także szczyty: Palenicy, Trzech Koron i Sokolicy. Ten ostatni  stanowi najlepszy punkt widokowy w okolicy na Pieniny i malowniczy przełom Dunajca. Na szczycie znajduje się reliktowa sosna, a kiedyś było tam gniazdo sokołów, stąd nazwa turni. Jednak największym hitem turystycznym  Pienińskiego Parku Narodowego jest spływ Dunajcem. Spływ odbywa się na tratwach z flisakami ubranymi w regionalne stroje, po 12 osób, po drodze mija się niezapomniane miejsca, ostre zakola rzeczne oraz trzystumetrowe ściany skalne. Podziwianie uroków Pienin z pokładu tratwy jest okraszone zabawnymi anegdotami opowiadanymi przez flisaków. Maszerując wzdłuż Dunajca słyszeliśmy często salwy śmiechu turystów-uczestników spływu. Rozlokowani na ławeczkach Szczawnicy łapiemy przyjemne promienie słońca, odpoczywamy wszak jesteśmy w kurorcie. Pogoda nam sprzyja dzień zrobił się wręcz letni,  niestety "wszystko co dobre  szybko się kończy" i trzeba wracać do Krzeszowic. Do domu wracamy zrelaksowani i nasyceni obrazami polskiej złotej jesieni, utwierdzając się w przekonaniu, że  Pieniny w październiku to zawsze dobry pomysł!

                                                                                  Michał Dzidek 



                                           zdjęcia A. Rokicki, M. Dzidek


wtorek, 4 października 2022

Zapowiedź wycieczki

23 października zapraszamy na wycieczkę w Pieniny. Nasz jesienny spacer wszyscy rozpoczniemy w Czerwonym Klasztorze. Podzielimy się na dwie grupy i obierzemy za cel dojście do Szczawnicy, z tym że jedna grupa pójdzie górami, a druga wzdłuż Dunajca Drogą Pienińską. Obie grupy mają do pokonania dziesięciokilometrowy odcinek. Z tym że jeden jest łatwy, a drugi bardzo łatwy.
Zapraszamy.
 

 

 

niedziela, 2 października 2022

Krzeszowicki Klub Podróżnika w Bieszczadach

W tym roku, na zakończenie turystycznego sezonu, Krzeszowicki Klub Podróżnika wyruszył na trzydniowy pobyt w Bieszczady. Wyjazd dla 45osobowej grupy był nagrodą za najliczniejszy udział w wycieczkach w ciągu roku. Bieszczady przywitały Nas żółtobrązowymi kolorami jesieni, i ulewnym deszczem. Niezrażeni pogodą, co odważniejsi podróżnicy, pomaszerowali z Ustrzyk Górnych na Tarnicę, a reszta udała się do Wołosatego. Przemoczeni do suchej nitki, ale weseli, suszyliśmy się w pizzerii, rozgrzewając grzanym piwem. Po południu udaliśmy się do luksusowego ośrodka w Kalenicy, otoczonego bieszczadzkimi pagórkami. Po rozlokowaniu się w pokojach, wieczór spędziliśmy na rozmowach w przyjacielskich grupach. Następnego dnia odbyliśmy siedmio- kilometrowy spacer w Rezerwacie Przyrody Sine Wiry, oddychając świeżym powietrzem i podziwiając bieszczadzką przyrodę. Następnie odwiedziliśmy słynną restaurację ,,Siekierezada" w Cisnej, gdzie sącząc wino, spoglądaliśmy na rzeźby, obrazy, i....wszechobecne siekiery. Przy okazji pobytu w Cisnej dokonaliśmy udanych zakupów odzieży w sklepie 4 F, korzystając z sezonowej zniżki. Wieczorem, wystrojeni w piękne kreacje, udaliśmy się na uroczystą kolację, połączoną z tańcami. Wieczór rozpoczął się od złożenia imieninowych życzeń sześciu solenizantkom- Teresom, które do pierwszego tańca porwali nasi koledzy-podróżnicy. W przerwach między tańcami konsumowaliśmy pyszne potrawy, przygotowane przez obsługę ośrodka i ciasta upieczone przez nasze Solenizantki. Szampańska zabawa trwała do do późnych godzin nocnych. W trzecim dniu pojechaliśmy do zamku w Sanoku, gdzie podziwialiśmy piękny zbiór ikon i oglądaliśmy obrazy słynnego polskiego malarza Zdzisława Beksińskiego. W drodze do autobusu przeszliśmy przez sanocki Rynek ,a na urokliwej uliczce z pięknymi kamieniczkami, zrobiliśmy sobie zdjęcia z wojakiem Szwejkiem. Zwiedziliśmy też skansen naftowy w Bóbrce, znajdujący się na terenie najstarszej na świecie, i nadal działającej kopalni ropy naftowej, założonej m.in. przez Ignacego Łukasiewicza, odbywając podróż od 1854 r. do współczesności. Co poniektórzy podróżnicy - grzybiarze, słuchając ciekawych opowieści przewodnika, nazbierali przy okazji całe siatki grzybów. Po obiedzie w zajeździe ,,Kasztelan" w Krośnie, podziwialiśmy znajdujące się w restauracji akwarium w... pianinie. Z żalem opuszczaliśmy Bieszczady wywożąc, z nich nie tylko bieszczadzkie anioły, magnesy i piwo imbirowe z miodem, ale -przede wszystkim- piękne wspomnienia.
Tak wypoczywał , tak się bawił w Bieszczadach, Krzeszowicki Klub Podróżnika. Nasz wyjazd fotografowali i filmowali Andrzej Rokicki i Andrzej Bulicz, a ich barwne relacje można zobaczyć w internecie. Dziękujemy naszej Prezes- Teresie Ślusarczyk za , jak zwykle, perfekcyjnie zorganizowany wyjazd.
Serdeczne podziękowania kierujemy także do Naszej Pani Kierowcy- Marzenki za bezpieczną jazdę.
 
                                                                          Joanna Mudrak- Nowak
 

                                           zdjęcia A. Rokicki i A. Bulicz