Klub turystyczny działający przy
CKiS w Krzeszowicach

NA KAŻDĄ WYCIECZKĘ ZABIERAMY DOWÓD OSOBISTY. ODJAZDY NA WYCIECZKI Z DWORCA AUTOBUSOWEGO W KRZESZOWICACH k. REMIZY OSP.

niedziela, 24 kwietnia 2022

Różne oblicza Łodzi

W niedzielę 24 kwietnia br. Krzeszowicki Klub Podróżnika wyruszył na wycieczkę krajoznawczą do |Łodzi. Nowy kierunek, oraz intrygująca zapowiedź wycieczki „ Łódź Fabryczna, Łódź Filmowa”, sprawiły, że w autobusie mieliśmy komplet uczestników. Wyruszyliśmy o godz 06.00 rano, wcześniej niż zwykle, bowiem do pokonania mieliśmy ponad 250 km. Do stolicy polskiego włókiennictwa docieramy około godziny 10.00 gdzie czeka na nas Pan Michał -przewodnik miejski. W Krzeszowicach pada, natomiast Łódź wita nas pięknym wiosennym słońcem, które towarzyszyć będzie nam niemal przez cały dzień. Łódź została lokowana w XV wieku, ale tak naprawdę jej rozwój nastąpił w połowie XIX wieku kiedy napłynęli tu liczni rzemieślnicy i przedsiębiorcy-tworząc fabryki włókiennicze, będące motorem rozwoju miasta aż do końca lat 80 tych XX wieku. Zwiedzanie rozpoczęliśmy w rewitalizowanej dzielnicy -Księży Młyn-gdzie znajdują się budynki przędzalni, stacji kolejowej, szpitala szkoły, oraz domy dawnego osiedla robotniczego. Jest to dziedzictwo Karola Scheiblera -jednego z największych łódzkich przemysłowców, nazywanym „królem bawełny”, który w branży włókienniczej nie miał sobie równych w całym Cesarstwie Rosyjskim. Od połowy lat 70. XIX wieku zakłady Scheiblera koncentrowały około 60% produkcji i 55% robotników przemysłu włókienniczego w Królestwie Polskim. Przez piękny park udajemy się do położonego nieopodal pałacu Scheiblera wybudowanego w stylu neorenesansowym. Obecnie mieści się tu Muzeum Kinematografii-bardzo ciekawa instytucja gromadząca filmy, plakaty, elementy scenografii, urządzenia techniczne oraz inne pamiątki związane z produkcją firmową. Jest jedynym w Polsce muzeum chroniącym zabytki z dziedziny techniki, sztuki i kultury filmowej. Niestety nie mamy czasu zwiedzać wnętrz muzeum, ale na podwórku możemy zobaczyć cześć jego zbiorów- tj. elementy scenografii w dużej skali bowiem pochodzące ze znanej komedii „ Kingsajz” Następnie obok budynku słynnej łódzkiej „ Filmówki” czyli Państwowej Wyższej Szkoły Filmowo-Telewizyjno-Teatralnej, przechodzimy do oryginalnej bramy fabrycznej przy ul Targowej zwanej „ Beczkami Grohmana”. Łódź była miastem wielokulturowym, mieszkali tu: Polacy, Niemcy, Rosjanie i duża liczba Żydów. Świadczy o tym kolejny punkt naszej wycieczki-tutejszy Cmentarz Żydowski będący jednym z największych w Europie-jego powierzchnia to 42 hektary. Wśród 160 tysięcy nagrobków i grobowców najokazalsze stoją przy głównej alei. Zobaczyć tu można min. mauzoleum Izreala Poznańskiego z kamienną kopułą. Poznański razem z Ludwikiem Geyerem i Karolem Scheiblerem należał do największych potentatów łódzkiego włókiennictwa. Pochowani są tu również rodzice Juliana Tuwima i Artura Rubinsteina, a także tysiące Żydów zmarłych i zamordowanych w czasie II wojny światowej na terenie łódzkiego getta. Już popołudnie, czas na chwilę odpoczynku i posiłek. Na przerwę zatrzymujemy się w Centrum Handlowym Manufaktura –czyli centrum handlowo-usługowym otwartym w 2006 roku na terenie dawnego kompleksu fabrycznego Izreala Poznańskiego. Po przerwie przejeżdżamy obok okazałego pałacu Izralea Poznańskiego i udajemy cię do Centrum Nauki i Techniki EC1 w Łodzi-instytucji która w nowoczesny sposób przybliża przemysłowe oblicze tego miasta, oraz ukazuje inne aspekty techniki. Z dachu tego muzeum podziwialiśmy panoramę Łodzi-widok ten uzmysławia nam jak duże jest miasto (pod względem powierzchni zajmuje czwarte miejsce w Polsce, a pod względem ilości mieszkańców miejsce trzecie). Na koniec przysłowiowa „ wisienka na torcie” czyli ulica Piotrkowska-centrum i główny deptak miasta. Znajdują się tu liczne restauracje i kawiarnie ulokowane w secesyjnych i eklektycznych kamienicach i pałacach z ciekawymi muralami na podwórkach. Piotrkowską ozdabia także aleja gwiazd i wiele pomników sławnych łodzian. W deszczu żegnamy się z Łodzią, dzięki naszemu przewodnikowi dowiedzieliśmy się wiele o tym mieście, ale wiadomo jeden dzień to za mało by poznać wszystkie jego atrakcje. To był intensywny dzień, ale ciekawy dzień, niech ta wycieczka będzie inspiracją do dalszego odkrywania Łodzi miasta o wielu obliczach. 

 

                                                                                                Michał Dzidek  

 


                                             zdjęcia A. Bulicz, M. Dzidek














czwartek, 21 kwietnia 2022

Wycieczka do Łodzi-informacja

W związku z zwiedzaniem w Łodzi Cmentarza Żydowskiego,prosimy o stosowny ubiór. Panie muszą mieć zakryte ramiona, dekolt i kolana, Panowie nakrycia głowy.

WYJAZD 24.04.2022 GODZ. 06.00

piątek, 15 kwietnia 2022

Życzenia świąteczne

 Nim zasiądziemy przy świątecznym stole,

nim podzielimy się świątecznym jajkiem ,
śpieszę z życzeniami dla wszystkich członków i sympatyków Krzeszowickiego Klubu Podróżnika.
Kochani życzę Wam wszystkim pogodnych świąt, rodzinnego ciepła, dobrych rozmów z najbliższymi i dużo zdrowia.

T. Ślusarczyk




niedziela, 10 kwietnia 2022

W poszukiwaniu krokusów

Początek kwietnia to tradycyjna pora naszych wycieczek na krokusy. Wówczas są największe szanse na obserwowanie w Tatrach pięknych fioletowych dywanów szafrana spiskiego, jak inaczej nazywa się krokusy. W przeszłości jeździliśmy do Doliny Chochołowskiej obserwować to piękne zjawisko przyrodnicze, jednak ze względu na masową ilość turystów, gdzie były ostatnio  lata  kiedy wycieczka traciła swój urok, gdyż przypominała bardziej spacer po ulicy Floriańskiej w Krakowie niż Doliną Chochołowską kierujemy się do  Doliny Kondratowej, zwana także Halą Kondratową, gdyż w przeszłości wyspano tu owce. Jest ona nieco mniej uczęszczana niż Dolina Chochołowska, ale także popularna -prowadzą nią bowiem szlaki np.: na  Giewont i Czerwone Wierchy. Trasa jest prosta z Kuźnic spod dolnej stacji na Kasprowy Wierch idziemy cały czas niebieskim szlakiem w stronę schroniska na Hali Kondratowej, mijając pustelnię Brata Alberta. W Tatrach zima, niestety pogoda spłatała nam figla. Sobotni deszcz w Krzeszowicach tutaj był opadem śniegu i zamiast  fioletowego dywanu kwiatów zobaczyliśmy Halę Kondratową pod „białą kołderką”. Zatrzymujemy się w tutejszym maleńkim schronisku. Schronisko na Hali Kondratowej to najmniejsze schronisko w polskich Tatrach-dysponuje zaledwie 20 miejscami noclegowymi. Ciekawostką jest fakt że schronisko prowadzone jest od samego początku tj. 1947 roku przez jedną rodzinę. Najpierw przesz Stanisława Skupienia-narciarza i olimpijczyka, później obiekt prowadził syn Andrzej. Obecnie schroniskiem kieruje Pani Iwona Haniaczyk-wnuczka Stanisława Skupienia.  Panuje tu duży ruch dlatego by ustąpić miejsca innym turystom, wyruszamy w drogą powrotną o godz. 13.00, czyli godzinę wcześniej niż było to w pierwotnych planach. Schodzimy tym samym  niebieskim szlakiem , natomiast odbijając na Hotel Górski na Kalatówkach –obiekt stworzony przez Tatrzańskie Towarzystwo Narciarzy na potrzeby narciarskich Mistrzostw Świata FIS w 1938 roku. Pod drodze zaliczamy dobry uczynek-bus zwożący plecaki utknął w zaspie, nasze zgrabne Klubowiczki w dużej ilości weszły na pakę busa by dociążyć auto, Panowie zaś pomogli wypchać pojazd. Mówią że dobro wraca-coś w tym jest ,bo za chwilę przy Hotelu na Kalatówkach widzimy przebijające się fioletowe kwiaty i radosne okrzyki są krokusy! Nikt nam nie zarzuci żeśmy krokusów nie widzieli-cel wycieczki osiągnięty! Wprawdzie to pojedyncze egzemplarze a nie łąki łan, ale nasza radość jest duża. W dobrych nastojach wracamy do domu. Wycieczka była  łatwa, na „zakopiance” ruch płynny i pogoda przyzwoita, bo jak mówi nasza Pani Prezes „Jak Krzeszowice jadą na wycieczkę pogoda zawsze jest!”.


                                                                                                      Michał Dzidek

                                            zdjęcia A.Rokicki, M. Dzidek