Klub turystyczny działający przy
CKiS w Krzeszowicach

NA KAŻDĄ WYCIECZKĘ ZABIERAMY DOWÓD OSOBISTY. ODJAZDY NA WYCIECZKI Z DWORCA AUTOBUSOWEGO W KRZESZOWICACH k. REMIZY OSP.

niedziela, 8 stycznia 2023

Inauguracja sezonu-Tatry Wysokie-Hrebienok

8 stycznia 2023 po przeszło miesięcznej przerwie Krzeszowicki Klub Podróżnika wyruszył na pierwszą w tym roku wycieczkę. Staje się już tradycją, że pierwsze kroki kierujemy na Hrebienok. Trasa bardzo łatwa, wręcz spacerowa, wszyscy są w stanie ją pokonać. Odpowiednia na rozruszanie. Byliśmy tam już kilka razy i za każdym razem miejsce to dostarcza nam nowych doznań. Najważniejszym punktem tej wycieczki dzięki , której jest tak atrakcyjna i wręcz oblegana przez turystów jest wystawiana już po raz dziesiąty Tatrzańska Świątynia Lodowa. Artyści rzeźbiarze co roku inspirując się innym obiektem sakralnym wyczarowują z lodowych brył istne arcydzieła, które oprawione grą świateł i tematyczną oprawą muzyczną wprawiają w zachwyt. W tym roku jest to Bazylika Grobu Pańskiego. Niestety tym razem aura zupełnie nie zimowa. Fakt że co roku obiekt jest wznoszony w namiocie, żeby lodowej budowli zapewnić odpowiednie warunki, ale artyści wystawiali swoje dzieła również poza namiotem. No cóż poradzić zmienia się nam klimat i jest to coraz bardziej zauważalne, dobrze że mamy jeszcze w pamięci prawdziwe zimy! Po nasyceniu się artyzmem, po zrobieniu niezliczonych ilości zdjęć i po przerwie na posiłek ruszyliśmy w dalszą drogę. Idąc za czerwonymi szlakówkami mijając po drodze lodową szopkę dotarliśmy do Rainerowej Chatki. Urocze maleńkie schronisko oferujące dla turystów przeróżne suweniry. My pokierowaliśmy swoje kroki ku lodowym wodospadom. Niestety ze względu na temperaturę lodowych wodospadów nie było, ale też było pięknie. Dalej wzdłuż zielonych znaków doszliśmy do Bilikowej Chaty , by po pokonaniu kilkudziesięciu metrów znaleźć się ponownie na Hrebienoku i dalej zielonym szlakiem do Starego Smokowca.
Tym razem aura rzeczywiście odbiegała od zimowej, ale wszyscy przekonali się, że nawet przy takiej pogodzie, a może przede wszystkim przy takiej pogodzie idąc w góry należy mieć stosowne wyposażenie. Raczki i kijki tym razem były nieodzowne! Naładowani pozytywną energią punktualnie wyruszyliśmy w powrotną do Krzeszowic.
 
                                                             Teresa Ślusarczyk

                                               zdjęcia A. Rokicki