Klub turystyczny działający przy
CKiS w Krzeszowicach

NA KAŻDĄ WYCIECZKĘ ZABIERAMY DOWÓD OSOBISTY. ODJAZDY NA WYCIECZKI Z DWORCA AUTOBUSOWEGO W KRZESZOWICACH k. REMIZY OSP.

niedziela, 22 stycznia 2023

Beskid Wyspowy-Ćwilin

    W niedzielę 22 stycznia wyruszamy na kolejną wycieczkę tym razem na Ćwilin (1072 m n.p.m.) w Beskidzie Wyspowym. Nazwa góry pochodzi od niemieckiego słowa - „zwilling”tzn. bliźniak i została nadana w XIV wieku przez niemieckich osadników z Tymbarku i Jurkowa. Ćwilin to po Mogielnicy drugi co do wysokości szczyt Beskidu Wyspowego-pasma górskiego które zaś swą nazwę zawdzięcza ,sytuacji, że często tutaj występują mgły, a wówczas wierzchołki gór wyglądają  niczym wyspy w owym  „morzu mgieł”. Wycieczkę rozpoczynamy w Jurkowie koło kościoła gdzie niebieskim szlakiem kierujemy się w stronę szczytu. W górach zima w pełni, dużo śniegu. Nasza trasa wiedzie głównie lasem, cieszymy się widokiem ośnieżonych smreków. Po dwóch godzinach wędrówki docieramy na szczyt. Na tutejszej polanie drewniane stoły i ławeczki przykryte są grubą warstwą białego puchu, widoki na Gorce i Tatry przysłania mgła, a dodatkowo wzmaga się zimy wiatr. W tej sytuacji nasz klubowy fotograf Andrzej, robi pamiątkowe grupowe zdjęcie i szybko schodzimy szlakiem także niebieskim w stronę Przełęczy Gruszowiec położonej między Ćwilinem a Śnieżnicą , przez która prowadzi droga krajowa numer 28. Słowo szybko jest może trochę na wyrost, bowiem zejście jest strome i trzeba ostrożnie stawiać kroki na ośnieżonym szlaku. Na szczęście wszyscy bezpiecznie docieramy do wspomnianej przełęczy , gdzie mieści się znany Bar Pod Śnieżnicą zwany również „ pod Cyckiem” . Ta rubaszna nazwa baru wywodzi się od dawnej kierowniczki niniejszego lokalu, która posiadała obfity biust. Bar cieszy się dobrą opinią wśród turystów i kierowców , ceny są przystępne a domowe dania smaczne. Specjalnością lokalu jest wątróbka. My też zatrzymaliśmy się tu na „coś ciepłego”. Biorąc pod uwagę, że nasza wycieczka górska liczyła zaledwie 6 km i jest wczesna godzina, Pani Prezes zaproponowała by odwiedzić położone nieopodal Opactwo Cystersów w Szczyrzycu, którego historia siego 1234 roku!. Być tak blisko i nie skorzystać z takiej okazji było by grzechem. Tak więc po niedługiej drodze jesteśmy w Szczyrzycu-wsi położonej w powiecie limanowskim. Tutejszy klasztor z obrazem Matki Boskiej Szczyrzyckiej jest jedynym nieprzerwanie istniejącym klasztorem cystersów na ziemiach polskich. Po pięknych wnętrach klasztoru oprowadził nas tutejszy brat, opowiadając o historii zakonu który przyczynił się do rozwoju edukacji, rolnictwa i browarnictwa na tym terenie, w myśl maksymy „Ora et labora” (Módl się i pracuj). Dodatkową atrakcją były odwiedziny w przyklasztornej żywej szopce bożonarodzeniowej, gdzie zobaczyć mogliśmy m.in.:  pięknego koguta, osiołka , kozy  krówkę i alpaki, które skradły nasze serca! Na koniec piwne zakupy w tutejszym mini browarze będącym spadkobiercą cysterskich tradycji warzenia piwa. Święty Augustyn  pisał "Świat jest jak księga, kto nie podróżuje ten czyta jedną stronę”. Dzięki Klubowi  "przeczytaliśmy” kolejną stronę fascynującej księgi. Czekamy z niecierpliwością na następne wartościowo spędzone niedziele.

 

                                                                                        Michał Dzidek  



                                                 zdjęcia A. Rokicki