Klub turystyczny działający przy
CKiS w Krzeszowicach

NA KAŻDĄ WYCIECZKĘ ZABIERAMY DOWÓD OSOBISTY. ODJAZDY NA WYCIECZKI Z DWORCA AUTOBUSOWEGO W KRZESZOWICACH k. REMIZY OSP.

niedziela, 27 marca 2022

Wspomnienia z Pilska

Pogoda w tym roku jest dla nas wyjątkowo łaskawa. Trasa na Pilsko należy do wymagających, a w w warunkach zimowych tym bardziej, ale co to dla takiej grupy. Wyruszyliśmy z Korbielowa, najpierw około kilometra przedreptaliśmy drogą asfaltową, dobrze nam to zrobiło na rozruszanie się. Później ścieżką delikatnie , ale ciągle nabierając wysokości. Na początku nie było widoków, ale zadzierając głowę do góry mogliśmy napawać oczy lazurem nieba, ani jednej chmurki.
Szliśmy każdy w swoim tempie, ci na przodzie niczym kozice górskie, a ci którzy niekoniecznie lubią czy nie mogą pędzić spokojnym miarowym krokiem , co chwilę zatrzymując się i podziwiając otaczające nas piękno. W końcu wszyscy dotarliśmy do schroniska na Hali Miziowej. Dla jednych to był cel naszej dzisiejszej wycieczki i dobrze każdy niech mierzy siły na zamiary. Ale oczywiście duża część podreptała na szczyt Pilska. Nie udało nam się wszystkim razem tam spotkać, dlatego na zdjęciu nie wszyscy zdobywcy Pilska zostali uwiecznieni. Jedni dopiero wychodzili a inni już wracali z uśmiechniętymi i opalonymi buziami. A na szczycie uczta dla oczu i ducha. Widoki rewelacyjne, zachwycające i fantastyczne . Widoczność była na dziewięć i pół w skali od jeden do dziesięciu. Pięknie się modrzyła Babia Góra, cudowna rozpościerała tatrzańska panorama, Jezioro Orawskie, czy po drugiej stronie Jezioro Międzybrodzkie i przy tym lazurowe niebo, by nie powiedzieć szafirowe.
Umówiliśmy się wszyscy pod schroniskiem i przed zejściem zrobiliśmy wspólne zdjęcie, niestety nie zbyt profesjonalnie. Ale cóż skoro nie było naszego fotografa musieliśmy sobie radzić sami. W drogę powrotną ruszyliśmy tym samym żółtym szlakiem pomimo że w mapkach mieliśmy inaczej wyznaczony powrót. Żółty szlak był przedeptany natomiast była obawa jak może wyglądać czarny szlak dlatego dla bezpieczeństwa wróciliśmy tą samą trasą i była to bardzo mądra decyzja.
Wszyscy spotkaliśmy się w Korbielowie na parkingu i zgodnie z planem wyruszyliśmy w drogę powrotną. W autokarze dało się zauważyć, że zdobycie Pilska, czy chociażby samej Hali Miziowej było wymagające, wszyscy męczeni ale baaardzo zadowoleni już cieszą się na kolejną wycieczkę.

 T. Ślusarczyk

                                                  zdjęcia T. Ślusarczyk