Klub turystyczny działający przy
CKiS w Krzeszowicach

NA KAŻDĄ WYCIECZKĘ ZABIERAMY DOWÓD OSOBISTY. ODJAZDY NA WYCIECZKI Z DWORCA AUTOBUSOWEGO W KRZESZOWICACH k. REMIZY OSP.

niedziela, 13 lutego 2022

Długa wyprawa na Skrzyczne

Niedziela 13 lutego przywitała nas pogodnym porankiem w dobrych humorach wyruszamy na kolejną wycieczkę z Krzeszowickim Klubem Podróżnika. Zapowiada się słoneczny piękny dzień, a co za tym idzie widoki na trasie gwarantowane. A celem naszym jest Skrzyczne najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego o wysokości 1257 m n.p.m. Podroż mija bezproblemowo aż do Szczyrku, gdzie niestety natrafiamy na gigantyczny korek. Nauczeni doświadczeniem nie wybieramy się w okresie ferii zimowych do Zakopanego, gdzie korki w tym czasie są niemal gwarantowane na słynnej „zakopiance” , natomiast aż taka ilość turystów w Szczyrku trochę nas zaskoczyła. Piękna pogoda , ferie oraz duża ilość dobrze przygotowanych i długich tras narciarskich, przyciągały tego dnia do Szczyrku rzesze turystów. Naszą wędrówkę rozpoczynamy aż z dwugodzinnym opóźnieniem na Przełęczy Salmpoloskiej, gdzie wywozi nas autokar. Przełęcz ta położna jest na wysokości 934 m n.p.m. i obok Przełęczy Kubalonka jest istotną przełęczą komunikacyjną w paśmie Baraniej Góry-przebiega przez nią droga wojewódzka nr 942 z Wisły do Szczyrku. Z Przełęczy Salmopolskiej ruszamy szlakiem czerwonym w kierunku Malinowskiej Skałki. Naszym oczom ukazuje piękna zima-śnieg skrzypi nam po butami, skrzy się w promieniach słońca. Trasa jest dość łatwa, co trochę dokucza to silny wiatr, ale piękne widoki nam rekompensują te niedogodności. Zatrzymujemy się co chwile na zdjęcia wśród oblepionych śniegiem smreków, tworzących ciekawe formy np. „zimowego zająca”. Po półtorej godzinie docieramy do Malinowskiej Skałki- znanej z wielu pocztówek z Beskidu Śląskiego. Malinowska Skałką -jest to zlepieniec tworzący sporą wychodnię skalną w kształcie ambony o wymiarach 6x14x5 metrów. Od 1977 roku wychodnia ta jest objęta ochroną jako pomnik przyrody nieożywionej. Jest to miejsce idealne na pamiątkową fotografię , gdzie oczywiście robimy sobie grupowe zdjęcie, by dalej przez Małe Skrzyczne szlakiem zielonym dotrzeć na najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego. Podchodząc na Skrzyczne radujemy oczy piękną panoramą na Beskid Żywiecki, jezioro Żywieckie Babią Górę i Tatry. Skrzyczne jest łatwo rozpoznawalne nawet z daleka, albowiem obok schroniska na jego szczycie góruje nadajnik radiowo-telewizyjny. Na zboczach góry znajdują się trasy narciarskie o rożnym stopniu trudności , przez szczyt przechodzi wiele szlaków turystycznych pieszych i rowerowych. Tradycyjnie chwila odpoczynku w schronisku, czas na pamiątkowe zdjęcia i zapada decyzja że ze szczytu nie będziemy schodzić ze względu na opóźnienie czasowe a zjeżdżać dwuetapową kolejką krzesełkową. Zgodnie z planem docieramy do Szczyrku, niestety nasz autokar ponownie utknął w korku. Czekamy na niego w budynku dolnej stacji kolejki. Fakt sytuacja frustrująca na szczęście nie wszystkich Klubowiczów opuszcza dobry nastrój, bo w poczekalni rozbrzmiewają słowa słowa piosenki: Kasi Sobczyk „ Trzynastego wszystko zdarzyć się może...”. 

 

                                                                       Michał Dzidek  

                                            zdjęcia: A. Bulicz, M.Dzidek