Klub turystyczny działający przy
CKiS w Krzeszowicach

NA KAŻDĄ WYCIECZKĘ ZABIERAMY DOWÓD OSOBISTY. ODJAZDY NA WYCIECZKI Z DWORCA AUTOBUSOWEGO W KRZESZOWICACH k. REMIZY OSP.

niedziela, 6 listopada 2022

Beskid Śląski-Trzy Kopce Wiślańskie

Na ostatnią w tym roku górską wycieczkę Krzeszowicki Klub Podróżnika wybrał się w Beskid Śląski, a konkretnie na Trzy Kopce Wiślańskie. Początkowo zastanawialiśmy się, bo większość z nas nigdy nie była w tym miejscu , jak to dzień już krótki a my będziemy zdobywać aż trzy szczyty, okazało się że nazwa jest mylącą, określa bowiem jeden i to niewysoki szczyt (810 m n.p.m.) w paśmie Równicy, a jego nazwa wywodzi się od zbiegu granic trzech wsi : Wisły, Brennej i Ustronia. W początkowym okresie rozwoju osadnictwa na tych terenach każda jednostka osadnicza znaczyła swe granice nacięciami na korze drzew tzw. „zakrzosami” lub właśnie kopcami układanymi z kamieni. Przymiotnik „Wiślańskie” dodano w celu odróżnienia góry od innych Trzech Kopców (np. Trzy Kopce u styku granic Brennej, Szczyrku i Wapienicy lub Trzy Kopce w Beskidzie Żywieckim). Z Krzeszowic wyruszamy o godzinie 07.00 i już za dwie i pół godziny jesteśmy w Brennej Leśnicy gdzie zielonym szlakiem kierujemy się w stronę wierzchołka. Poranne mgły ustępują , pojawia się słoneczko i piękne widoki Beskidu Śląskiego . Po 90 minutach docieramy na szczyt Trzech Kopców Wiślańskich i do położonej nieopodal „Telesforówki” -czyli prywatnej chaty turystycznej. Spotykają się tu trzy szlaki: niebieski z Równicy się kończy, zaczyna się zielony na Błatnią oraz przechodzi żółty z Wisły do Salmopola. Budynek schroniska to drewniana chałupa, z dużą, murowaną werandą, wyposażona w drewniane meble i tradycyjne sprzęty. W obiekcie znajduje się 25 miejsc noclegowych. Istnieje w nim możliwość skosztowania domowej kuchni, tradycyjnych wypieków. Trasa na szczyt jest łatwa a więc i w obiekcie wielu turystów. Słońce coraz śmielej wygląda zza chmur, więc ustawiamy się do grupowego zdjęcia pamiątkowego na polanie przy „Telesforówce”, skąd rozpościera nam się piękny widok na szczyty m.in.: Czantorii, Równicy, Błatniej i Klimczoka. Obok schroniska stoi kolorowy garbusik-także częsty punkt pamiątkowych zdjęć wśród turystów. Wracamy szlakiem żółtym, tyle że do Wisły. Zejście do rodzimego miasta Adama Małysza, zajmuje nam niewiele ponad godzinę więc jest jeszcze czas na spacer deptakiem wzdłuż „Królowej Polskich Rzek”. W mieście słychać kibiców, deptak jest pełen wszelakich stoisk, wszak w ten weekend w Wiśle odbywa się Puchar Świata mężczyzn w skokach narciarskich. Ze względu na krótki dzień oraz by uniknąć ewentualnych korków związanych z powyższą imprezą sportową o godzinie 15.30 wyjeździmy w drogę powrotną do Krzeszowic. Tak oto kolejny sezon górskich wędrówek naszego klubu przechodzi do historii.

                                                                                           Michał Dzidek  

 

                                                zdjęcia A. Rokicki