Klub turystyczny działający przy
CKiS w Krzeszowicach

NA KAŻDĄ WYCIECZKĘ ZABIERAMY DOWÓD OSOBISTY. ODJAZDY NA WYCIECZKI Z DWORCA AUTOBUSOWEGO W KRZESZOWICACH k. REMIZY OSP.

niedziela, 25 marca 2018

Niedziela Palmowa na Leskowcu

25 marca kolejna wycieczka Krzeszowickiego Klubu Podróżnika. Tym razem na Leskowiec.
Z plecaków wystają wielkanocne palmy -  tradycję trzeba kultywować. A na dnie plecaków schowane słoneczne okulary, żeby tak wcześnie rano  nie wystraszyć słońca, bo w tym roku póki co pogoda nam wyjątkowo sprzyja. Wyruszamy w trasę z Tarnawy Górnej niebieskim szlakiem. Nad nami bezchmurne, niebieskie niebo jakby stworzone pod kolor szlaku. Pod butami to śnieg, to błoto. Musimy uważać, bo miejscami jest ślisko. Po dwóch godzinach wspinaczki w górę dochodzimy do schroniska. Miejscowa ludność nazywała Leskowiec „Hrabskie Buty” z powodu dwóch płyt kamiennych z odciśniętymi śladami stóp. Płyty te prawdopodobnie upamiętniają wejście na szczyt Adama hr. Potockiego i hrabianki Mery Wielopolskiej. Historia schroniska jest bardzo ciekawa. Na jego budowę wykupiono w 1932 r. podszczytową część hali na Jaworzynie. W następnym roku cieśla Jan Bargiel w ciągu zaledwie 3 miesięcy wybudował schronisko, które od początku cieszyło się wielką popularnością. I na szczęście doczekało obecnych czasów, chociaż wycofujący się w 1945 r. oddziały Volkssturmu miały zadanie go spalić. Ale sprytny gospodarz schroniska tak szczerze uraczył wojskowych bimbrem, że zapomnieli lub może nie mieli siły go podpalić.
        Mamy godzinę, żeby odpocząć, bo o godz.12  w kaplicy na Groniu Jana Pawła II rozpocznie się msza święta, procesja z palmami i konkurs na najpiękniejszą własnoręcznie wykonaną palmę. Kaplica została wybudowana w 1995 r. z inicjatywy Stefana Jakubowskiego z Andrychowa. Znajduje się w niej  fotel, na którym Jan Paweł II siedział podczas swojej wizyty w Skoczowie właśnie w 1995 r.  Przez buczynowy las idziemy jeszcze na szczyt. Leskowiec to szczyt (922 m) we wschodniej części Beskidu Małego w paśmie Łamanej Skały.  Podziwiamy przepiękne panoramy na Tatry, Babią Górę i Beskid  Żywiecki oraz Makowski.
   Wracamy na Groń Jana Pawła II. Na zboczu obok kaplicy tłumnie zebrali się turyści. Niektórzy dzierżyli w rękach naprawdę słusznej wielkości palmy, wykonane z leszczynowych żerdzi, zwieńczone gałązkami jodły, świerków i bukszpanu, przeplatane kolorowymi kwiatami z bibuły. I oczywiście z białymi „baziami”, których połknięcie właśnie w niedzielę palmową podobno zapewnia zdrowie na cały rok. Oczarowani lasem przepięknych palm zastanawiamy się, czy w następnym roku nie wziąć udziału w konkursie. Gdyby każdy członek naszego klubu wyniósł na szczyt kawałek palmy, to na pewno nasza była by największa. A po uroczystościach czas udać się w drogę powrotną. Zielonym szlakiem, w doskonałych humorach schodzimy do Świnnej Poręby. I wiemy już gdzie pojedziemy na następną wycieczkę. Niedzieli nie wolno spędzać w domu.


                                                             Teresa Rokicka                                                    



zdjęcia A. Rokicki