W niedzielę
23 sierpnia Krzeszowicki Klub Podróżnika wyruszył, na długo wyczekiwaną
wycieczkę w Tatry Słowackie. Długo wyczekiwaną, bowiem na Słowacji bywamy
rzadko, a wiadomo nowe miejsca i widoki, budzą pozytywny dreszcz emocji. W
ramowym programie wycieczek KKP mieliśmy na wiosnę zaplanowane wyjazdy do
naszych południowych sąsiadów, jednak zamknięcie granic z powodu epidemii
koronwairusa, pokrzyżowało nam te plany. Dziś się udaje –wyjeżdżamy Krzeszowic
wcześniej niż zazwyczaj, bo o godzinie 06.00 rano, gdyż trasa dalsza niż
zwykle. Cel wycieczki to Popradzkie Pleso oraz symboliczny Cmentarz Ofiar Tatr
pod Osterwą i Szczyrbskie Pleso. Do miejscowości Szczyrbskie Pleso (nazwa wywodzi się od
nazwy tutejszego jeziora) najwyżej położnej słowackiej miejscowości dojeżdżamy
po godzinie dziesiątej. Miasteczko to
otoczone jest lasem świerkowym, rozpościera się tu piękny widok na Wysokie
Tatry niestety ze względu na zamglenie nie dane jest nam cieszyć oczu ta
panoramą. Szczyrbskie Pleso to popularny kurort
i znany ośrodek sportów zimowych, świadczy o tym m.in
górująca nad miastem skocznia narciarka. Szlakiem
niebieskim kierujemy się w stronę Popradzkiego Stawu. Szlak ten zaczyna się przy stacji kolejki elektrycznej
„Popradské pleso”. W tym miejscu wielu turystów zaczyna swoją przygodę z Rysami
wybierając się na ten szczyt od słowackiej strony. Zwykło się mówić, iż
Popradzki Staw to taki słowacki odpowiednik Morskiego Oka. I dużo w tym prawdy,
bo oba stawy otacza piękna górska sceneria, przy obu znajdują się znane schroniska,
a wytyczone szlaki wylano asfaltem, więc są łatwo dostępne. Jedno je odróżnia –
Popradzki Staw jest zdecydowanie mniej oblegany przez turystów, mimo że droga
do niego jest krótsza niż nad Morskie Oko. Drogę do stawu, a raczej do
schroniska o charakterze górskiego hotelu, zbudowano już w 1886 roku, ale
dopiero po II wojnie światowej wylano tu asfalt. Zaraz na początku wędrówki
przekraczamy rzeczkę Poprad, która tu ma swój początek. Po drodze odbijamy
w prawo do Cmentarza pod Osterwą-tj. górą liczącą 1984 m n.p.m. Pomysł na
utworzenie tego typu miejsca zrodził się w roku 1922 w głowie czeskiego malarza
i taternika – Otakara Štáfl’a. Symboliczny Cmentarz oficjalnie otworzono w 1940
roku, choć już 4 lata wcześniej pod Osterwą stanęła kapliczka. Projekt zaczęto
od zgromadzenia tablic pamiątkowych umieszczanych w różnych zakątkach Tatr
przez rodziny i przyjaciół osób, które zginęły w wypadkach. Z czasem zaczęły
przybywać nowe tablice. Dzisiaj znajduje się tu ok. 300 tablic upamiętniających
tych, co w Tatrach zostali na zawsze bądź tych, co zginęli w innych górach, ale
byli blisko związani z tatrzańskim regionem. Wśród wielu nazwisk są i polskie:
Klimka Bachledy, Mieczysława Karłowicza,
Jerzego Kukuczki, Wandy Rutkiewicz. Uwieczniono też pamięć o ratownikach TOPR-u
i pilotach „Sokoła”, którzy zginęli w katastrofie lotniczej w Dolinie
Olczyskiej. Miejsce to skłania do zadumy, przypomina o potędze gór i potrzebie
respektu wobec nich, zgodnie z mottem tego cmentarza,
które brzmi: „Martwym na pamiątkę, żywym ku przestrodze”. Dalej szlakiem żółtym docieramy nad Popradzki Staw - jedno z
piękniejszych tatrzańskich jezior. Duża w tym zasługa jego otoczenia – Doliny
Złomisk oraz Doliny Mięguszowieckiej z górującymi nad nią imponującymi
tatrzańskimi szczytami, a są to wierzchołki:
Osterwy, Popradzkiej Grani oraz Grani
Baszt. Okolice Popradzkiego Stawu są ściśle chronione – funkcjonuje tu rezerwat
„Dolina Mięguszowiecka”. Od wschodu do jeziora
wpada spływający Doliną Złomisk Zmarzły Potok
a wypływa w kierunku południowym potok Krupa. Nad brzegiem jeziora stoją
schronisko nad Popradzkim Stawem oraz Schronisko Majlátha Wczesną jesienią
odbywają się co roku nad stawem obchody święta THS, z tej okazji na zboczach
Osterwy odbywają się pokazy umiejętności ratowników. Wokół jeziora prowadzi
ścieżka turystyczna o długości 1,3 km, która spacerujemy spoglądając
na wyłaniające się zza chmur szczyty. Po chwili odpoczynku szlakiem czerwonym
schodzimy do Szczyrbskiego Jeziora. Jest to drugie co do wielkości jezioro po słowackiej stronie Tatr.
Znajduje się w dolnej części Doliny Młynickiej i Furkotnej na tzw. Szczyrbskim
Tarasie. Duże, ładnie położone, a przede wszystkim łatwo dostępne jest miejscem
zagospodarowanym i bardzo chętnie odwiedzanym – znajdują się tutaj hotele,
sanatoria, restauracje, sklepy, jest nawet przystań łódek. Wokół jeziora
biegnie szutrowo-asfaltowa ścieżka, którą można pospacerować i przy ładnej
pogodzie pooglądać piękna panoramę Tatr. Dla
większości turystów jest to punkt wypadowy – prowadzą stąd szlaki m.in. do Wodospadu
Skok, na Bystrą Ławkę, do schroniska Chata Solisko, nad Popradzki Staw oraz na
Krywań. Mimo, że nie było nam dane oglądać uroku zwiedzanych miejsc w pełnej
krasie ze względu na zachmurzenie,
wracamy zadowoleni, dziękując Pani
Prezes za zorganizowane wycieczki w nowe miejsce, oraz solidną dawkę informacji
o zwiedzanym rejonie.
Michał Dzidek
zdjęcia A. Rokicki, M.Dzidek |