Klub turystyczny działający przy
CKiS w Krzeszowicach
CKiS w Krzeszowicach
piątek, 22 grudnia 2017
wtorek, 5 grudnia 2017
sobota, 2 grudnia 2017
Zakończenie sezonu w CKiS
Tradycyjnie pod koniec roku Krzeszowicki Klub Podróżnika spotkał się na tzw. "zakończeniu sezonu" w Centrum Kultury i Sportu w Krzeszowicach. Podczas spotkania podsumowującego, kolega Andrzej Rokicki przestawił nam przygotowane przez siebie piękne slajdowisko, stanowiące wspomnienie naszych tegorocznych wojaży. Prezes Klubu Andrzej Bulicz zapoznał nas z ogólnymi statystykami za 2017 rok, oraz ramowym planem wycieczek na I półrocze roku 2018. Z niecierpliwością czekamy na kolejne podróżnicze przygody! Więcej informacji w styczniu na naszym blogu i facebooku.
zdjęcia A. Rokicki |
piątek, 10 listopada 2017
czwartek, 9 listopada 2017
Spotkanie na zakończenie sezonu
UWAGA !!
SPOTKANIE NA ZAKOŃCZENIE SEZONU ORAZ SLAJDOWISKO ODBĘDZIE SIĘ 2 GRUDNIA 2017 r. W SALI W CKiS o GODZ. 16:00 (pierwotnie było planowane na 9 grudnia)
Proszę przekazywać tę wiadomość znajomym klubowiczom
Andrzej
SPOTKANIE NA ZAKOŃCZENIE SEZONU ORAZ SLAJDOWISKO ODBĘDZIE SIĘ 2 GRUDNIA 2017 r. W SALI W CKiS o GODZ. 16:00 (pierwotnie było planowane na 9 grudnia)
Proszę przekazywać tę wiadomość znajomym klubowiczom
Andrzej
czwartek, 12 października 2017
Informacja
UWAGA !!!
Z ogromną przykrością zawiadamiam że wycieczka w dniu 22. 10. 2017 r.
do Rytra zostaje odwołana z powodu braku chętnych ( tylko 25 osób). Zwrot pieniędzy na dyżurze.
Andrzej Bulicz
Z ogromną przykrością zawiadamiam że wycieczka w dniu 22. 10. 2017 r.
do Rytra zostaje odwołana z powodu braku chętnych ( tylko 25 osób). Zwrot pieniędzy na dyżurze.
Andrzej Bulicz
niedziela, 8 października 2017
Wycieczka na Maciejową i spacer po Rabce
Spotykamy się 8 października, jak zwykle w niedzielę. Spoglądamy na siebie z niedowierzaniem. Nie pada? Wygląda na to, że wreszcie dzisiaj wody u góry zabrakło.
Po drodze Halinka - nasza skarbnica wiadomości o górach wszelkich opowiada nam o terenie, który dzisiaj będziemy zdobywać.
Maciejowa (815 m.npm.) – szczyt w Gorcach położony na grzbiecie biegnącym od Turbacza do Rabki Zdroju. Idziemy czerwonym szlakiem, droga prowadzi przez łąki, a częściowo przez las. Zerkamy na boki, bo przecież ten rok jest wyjątkowo grzybny. I szczęściarze znajdują piękne okazy prawdziwków, rydzów i maślaków.
Powietrze jest przejrzyste, wokół roztaczają się przepiękne widoki na Babią Górę, Pasmo Polic oraz Beskid Makowski. Jesień też przypomina o swoim nadejściu. Już pojawiają się złociste i brązowe liście. Ale czarne i białe baranki na łąkach wcale nie myślą zrezygnować z resztek zielonej trawy. Dochodzimy do schroniska. Piękne, drewniane, takie jak najbardziej lubimy, akurat dla naszej wycieczki. W kominku wesoło buzuje ogień, można odpocząć, wypić góralską herbatę z cytryną.
Potem czarnym szlakiem udajemy się w kierunku Rabki. Musimy przecież odwiedzić Św. Mikołaja, którego pomnik stoi przed zabytkowym dworcem. Robimy sobie z nim pamiątkowe zdjęcie, żeby nie zapomniał o naszych podróżnikach jak będzie rozdawał prezenty.
Teraz idziemy w stronę parku zdrojowego. Mijamy piękne, przedwojenne budynki uzdrowiskowe.
W parku obowiązkowo 20 okrążeń tężni. Głęboko wdychamy powietrze nasycone minerałami pachnącymi jak liście orzechów włoskich. Wszystko dla zdrowia. Kawka w zdrojowej kawiarence też.
Jeszcze spacer po parku, idziemy pod pomnik Jana Pawła II, odchodzimy fontannę, patrzymy na pomnik Juliana Zubrzyckiego – założyciela uzdrowiska. I tylko żal serce ściska, że w naszym krzeszowickim parku jeszcze długo nie zakwitną tak okazałe hortensje ani miskanty prawie zasłaniające horyzont.
Ale co tam, przecież taka jesień złota nie jest zła? Umówiliśmy się, że na Maciejową wrócimy i to na dłużej, bo stąd jest doskonała baza wypadowa na Luboń Wielki, Turbacz, Porębę Wielką i Rdzawkę. A podróżnicy przecież muszą zdzierać buty na górskich szlakach!
Teresa Rokicka
zdjęcia A. Rokicki |
środa, 4 października 2017
sobota, 23 września 2017
Biesiada w Paczółtowicach
Krótka relacja z wczorajszej zabawy.
Krzeszowicki Klub Podróżnika bawi się w Paczółtowicach.
Sobota, 23 września, pogoda jak zwykle w tym roku. Leje od rana. Ale co tam.
Zaplanowana zabawa, to jedziemy do Paczółtowic. Ksiądz Ryszard - proboszcz tutejszej parafii udostępnił nam piękne, przestronne miejsce do zabawy. W pięknym, z czerwonej cegły kominku wesoło buzuje ogień. Od razu zrobiło się cieplej na sercu. A dla rozgrzania ciała, na początek zaserwowano nam gorący barszcz czerwony z krokietem. Z głośników rozlegała się skoczna muzyka. Nogi same rwały się do tańca, ale to jeszcze nie teraz. Przecież nie widzieliśmy się całe 2 tygodnie, więc trzeba się najpierw nagadać. Powspominać wycieczki, napsioczyć na pogodę i tych co jeszcze nie wiedzieli zawiadomić, że na Kasprowym Wierchu właśnie spadło pierwsze w tym roku 20 cm. śniegu. Cóż, zima się zbliża, sezon podróżniczy się kończy. Zabawa rozkręciła się na całego. Tańce z przytupem, z figurami, a tanecznicy mogli by brać udział w renomowanych konkursach tańca.
I wcale niepotrzebne są stroje balowe, wystarczy dobra podłoga, wygodne buty i taki humor, jaki zabraliśmy ze sobą. Bo śmialiśmy się do rozpuku. A z czego? Nie powiem. Trzeba było pojechać z nami.
A żeby uzupełnić siły, dostaliśmy ogromniasty gar pieczonych ziemniaków. Jak tylko autor tego specjału ( jak i wszystkich innych dobroci tego wieczoru) – nieoceniony Ryszard Głuch uchylił pokrywę i pomieszczeniu rozszedł się wspaniały zapach, wszyscy ustawili się w kolejce. Porcje były solidne, a repetę też można było dostać. A kto jeszcze był głodny ( hi, hi) to mógł zjeść kiełbaskę z rusztu, albo ogryź kurczakowi skrzydełka. Bo ten piękny kominek o którym było na początku, w razie potrzeby przeistacza się w grill. A potem znowu były tańce, nasi klubowi fotoreporterzy na stoły powychodzili, żeby to roztańczone towarzystwo ogarnąć i nie narazić cennych fotoaparatów na uszczerbek. Ale co dobre szybko się kończy.
O godz. 21 przyjechał autobus.
Rozbawieni i z pewnością zadowoleni podróżnicy udali się na zasłużony odpoczynek.
Krzeszowicki Klub Podróżnika bawi się w Paczółtowicach.
Sobota, 23 września, pogoda jak zwykle w tym roku. Leje od rana. Ale co tam.
Zaplanowana zabawa, to jedziemy do Paczółtowic. Ksiądz Ryszard - proboszcz tutejszej parafii udostępnił nam piękne, przestronne miejsce do zabawy. W pięknym, z czerwonej cegły kominku wesoło buzuje ogień. Od razu zrobiło się cieplej na sercu. A dla rozgrzania ciała, na początek zaserwowano nam gorący barszcz czerwony z krokietem. Z głośników rozlegała się skoczna muzyka. Nogi same rwały się do tańca, ale to jeszcze nie teraz. Przecież nie widzieliśmy się całe 2 tygodnie, więc trzeba się najpierw nagadać. Powspominać wycieczki, napsioczyć na pogodę i tych co jeszcze nie wiedzieli zawiadomić, że na Kasprowym Wierchu właśnie spadło pierwsze w tym roku 20 cm. śniegu. Cóż, zima się zbliża, sezon podróżniczy się kończy. Zabawa rozkręciła się na całego. Tańce z przytupem, z figurami, a tanecznicy mogli by brać udział w renomowanych konkursach tańca.
I wcale niepotrzebne są stroje balowe, wystarczy dobra podłoga, wygodne buty i taki humor, jaki zabraliśmy ze sobą. Bo śmialiśmy się do rozpuku. A z czego? Nie powiem. Trzeba było pojechać z nami.
A żeby uzupełnić siły, dostaliśmy ogromniasty gar pieczonych ziemniaków. Jak tylko autor tego specjału ( jak i wszystkich innych dobroci tego wieczoru) – nieoceniony Ryszard Głuch uchylił pokrywę i pomieszczeniu rozszedł się wspaniały zapach, wszyscy ustawili się w kolejce. Porcje były solidne, a repetę też można było dostać. A kto jeszcze był głodny ( hi, hi) to mógł zjeść kiełbaskę z rusztu, albo ogryź kurczakowi skrzydełka. Bo ten piękny kominek o którym było na początku, w razie potrzeby przeistacza się w grill. A potem znowu były tańce, nasi klubowi fotoreporterzy na stoły powychodzili, żeby to roztańczone towarzystwo ogarnąć i nie narazić cennych fotoaparatów na uszczerbek. Ale co dobre szybko się kończy.
O godz. 21 przyjechał autobus.
Rozbawieni i z pewnością zadowoleni podróżnicy udali się na zasłużony odpoczynek.
wtorek, 12 września 2017
wtorek, 5 września 2017
Zebranie Zarządu KKP
Zebranie Zarządu KKP odbędzie się 14.09.2017 (czwartek) godz.17.30 w siedzibie PIXEL-ART. Obecność obowiązkowa.
poniedziałek, 4 września 2017
Wycieczka do Niedzicy-odwołana
Wycieczka do Niedzicy w dniu 10.09.2017 z powodu małej frekwencji zostaje ODWOŁANA Pieniądze do odbioru na dyżurze w środy w CKiS.
piątek, 1 września 2017
Wyjazd do Niedzicy -ważne!
UWAGA !!
Na dzień dzisiejszy na wyjazd do Niedzicy jest tylko 32 osoby chętne. Przy tej liczbie opłata wzrasta do 155 zł/os. Co uważam za nieopłacalne i odwołam wycieczkę.
Jeżeli do poniedziałku do godz 17:00 liczba osób wzrośnie do 40 to opłata wrośnie do 125 zł i wycieczka się odbędzie. Dopłata wyniosła by 15 zł/os.
Proszę o przekazanie tej informacji innym Klubowiczom i sympatykom
Andrzej Bulicz
Na dzień dzisiejszy na wyjazd do Niedzicy jest tylko 32 osoby chętne. Przy tej liczbie opłata wzrasta do 155 zł/os. Co uważam za nieopłacalne i odwołam wycieczkę.
Jeżeli do poniedziałku do godz 17:00 liczba osób wzrośnie do 40 to opłata wrośnie do 125 zł i wycieczka się odbędzie. Dopłata wyniosła by 15 zł/os.
Proszę o przekazanie tej informacji innym Klubowiczom i sympatykom
Andrzej Bulicz
niedziela, 27 sierpnia 2017
"Poznajemy naszą gminę"-fotorelacja
Fotorelacja z wycieczki z cyklu "Poznajemy nasza gminę"-Wola Filipowska-Filipowice-Miękinia. Zdjęcia J. Godyń.
czwartek, 24 sierpnia 2017
poniedziałek, 21 sierpnia 2017
niedziela, 20 sierpnia 2017
Odwołanie wycieczki
Z powodu fatalnych warunków pogodowych dzisiejsza wycieczka na Barania Górę 20.08 2017 jest ODWOŁANA Proszę przekazać info znajomym, zapisanym na tą wycieczkę.
czwartek, 17 sierpnia 2017
wtorek, 1 sierpnia 2017
poniedziałek, 31 lipca 2017
czwartek, 27 lipca 2017
Subskrybuj:
Posty (Atom)