CKiS w Krzeszowicach
wtorek, 25 października 2022
Zapowiedź wycieczki
niedziela, 23 października 2022
Kolorowe Pieniny
W niedzielę 23 października Krzeszowicki Klub Podróżnika wyruszył na spotkanie z kolorowymi Pieninami do Szczawnicy. Kurort ten odwiedzaliśmy już wielokrotnie, ale jest tam tak urokliwie szczególnie jesienią, że wracamy tu po raz kolejny. Wycieczka miała kilka opcji-każdy znalazł coś dla siebie. Pierwszy wariant to spacer brzegiem Dunajca tzw. „Drogą Pienińską” z Czerwonego Klasztoru do Szczawnicy, druga trasa, dla tych którzy chcieli spalić nieco więcej kalorii prowadziła w tym samym kierunku, ale szlakiem górskim. Istniała jeszcze trzecia opcja wycieczki-kilka osób pojechało autokarem bezpośrednio do Szczawnicy na zwiedzanie uzdrowiska. W trakcie wędrówki zachwycamy się ferią barw drzewostanu porastającego brzegi Dunajca. Pieniny mienią się żółciami, czerwienią i zielenią. Idący "Droga Pienińską" muszą uważać na cyklistów bo to także popularna trasa rowerowa, na szczęście nie ma ich aż tak dużo jak w lecie. Po pokonaniu 10 kilometrów docieramy wszyscy do Szczawnicy. Czas wolny spędzamy różnie, jedni zatrzymują się w schronisku "Orlica" drudzy zaś udają się na spacer brzegiem Grajacarka pięknym deptakiem, by podziwiać zabytkową architekturę uzdrowiska. Szczawnica to znany kurort, którego początki związane są z postacią Józefa Szalaya i sięgają pierwszej połowy XIX wieku. Usytuowanie uzdrowiska w dolinie Grajcarka, prawobrzeżnego dopływu Dunajca pomiędzy łańcuchem Pienin i Beskidem Sądeckim tworzy znakomity mikroklimat, sprzyjający poprawie zdrowia i kondycji górnych dróg oddechowych. W Szczawnicy znajduje się osiem źródeł wód mineralnych-są to szczawy alkaliczno-słone. Szczawnica rozwinęła się najgwałtowniej w latach 60-tych XX wieku. Powstawały tutaj wówczas sanatoria, dom towarowy, restauracje, kino, kompleks przyrodoleczniczy. Główne atrakcje uzdrowiska to : Plac Dietla z Pijalnią Wód Mineralnych w Domu nad Zdrojami, Wąwóz Homole, Rezerwat Biała Woda. Turystów przyciągają także szczyty: Palenicy, Trzech Koron i Sokolicy. Ten ostatni stanowi najlepszy punkt widokowy w okolicy na Pieniny i malowniczy przełom Dunajca. Na szczycie znajduje się reliktowa sosna, a kiedyś było tam gniazdo sokołów, stąd nazwa turni. Jednak największym hitem turystycznym Pienińskiego Parku Narodowego jest spływ Dunajcem. Spływ odbywa się na tratwach z flisakami ubranymi w regionalne stroje, po 12 osób, po drodze mija się niezapomniane miejsca, ostre zakola rzeczne oraz trzystumetrowe ściany skalne. Podziwianie uroków Pienin z pokładu tratwy jest okraszone zabawnymi anegdotami opowiadanymi przez flisaków. Maszerując wzdłuż Dunajca słyszeliśmy często salwy śmiechu turystów-uczestników spływu. Rozlokowani na ławeczkach Szczawnicy łapiemy przyjemne promienie słońca, odpoczywamy wszak jesteśmy w kurorcie. Pogoda nam sprzyja dzień zrobił się wręcz letni, niestety "wszystko co dobre szybko się kończy" i trzeba wracać do Krzeszowic. Do domu wracamy zrelaksowani i nasyceni obrazami polskiej złotej jesieni, utwierdzając się w przekonaniu, że Pieniny w październiku to zawsze dobry pomysł!
Michał Dzidek
zdjęcia A. Rokicki, M. Dzidek
wtorek, 4 października 2022
Zapowiedź wycieczki
niedziela, 2 października 2022
Krzeszowicki Klub Podróżnika w Bieszczadach