zdjęcia: M. Lewicki, A. Bulicz |
Klub turystyczny działający przy
CKiS w Krzeszowicach
CKiS w Krzeszowicach
sobota, 22 października 2016
środa, 12 października 2016
niedziela, 9 października 2016
Zawoja-Mosorny Groń
W niedzielę 09 października
Krzeszowicki Klub Podróżnika wyruszył w Beskid Żywiecki, a konkretnie na Mosorny Groń. Z
Krzeszowic wyjeżdżamy o godz. 07.00, by przez Zator, Wadowice, po dwóch
godzinach drogi dotrzeć do Zwoi. Po drodze z trasą naszej wędrówki, historią
mijanych miejsc zapoznaje nas Pani Halina Konopek, nasza klubowiczka-
przewodnik beskidzki. Po środowych opadach śniegu góry witają nas zimową szatą.
Z Zwoi Lajkonik, żółtym szlakiem
wyruszamy na Mosorny Groń. Nazwa szczytu ma pochodzenie wołoskie. Wywodzi się
od słów mosor i grui. Mosor oznacza czerpak, który
wykonywano z naturalnie ukształtowanego, nadającego się do tego celu kawałka
drewna, grui (w gwarze podhalańskiej groń) to wyniosły brzeg rzeki lub
potoku. Mosorny Groń, to niewysoki szczyt 1047 m n.p.m. w zachodniej części
Pasma Policy, lecz charakteryzujący się stromym podejściem w końcowej fazie.
Grzbiet ten oddziela dolinę Mosornego
Potoku od doliny potoku Jaworzynka spływającego spod przełęczy Krowiarki. Na jego zboczu znajduje się Ośrodek
Turystyczno-Narciarski z koleją krzesełkową
wjeżdżającą z Zawoi
Policznego.
Trasę na ten szczyt cechuje piękna panorama na Babią Górę, Beskid Makowski oraz
Tatry. Niestety zachmurzenie nie pozwala nam cieszyć się aż tak pięknymi
widokami. Po dotarciu na wierzchołek zatrzymujemy się tu na chwilowy
odpoczynek, by dalej niebieskim szlakiem dotrzeć do urokliwego wodospadu na
mosornym potoku. Jest to naturalny wodospad, jeden z najwyższych w całych Beskidach.
Ma wysokość 8 m, woda spada tutaj z pionowego progu
skalnego. Przy stromym zejściu do wodospadu zabezpieczonym drewnianymi balustradami zauważyliśmy
salamandrę plamistą! Na koniec wędrówki zatrzymujemy się w restauracji
serwującej zawojskiego pstrąga. Korzystając z wczesnej pory w drodze powrotnej
do Krzeszowic, robimy godzinny postój w Suchej Beskidzkiej, gdzie jedni
klubowicze odwiedzają słynną zabytkową karczmę „Rzym” inni położony nieopodal
zamek z okalającym go parkiem.
Zdjęcia: A. Bulicz, A.Rokicki, M. Dzidek.
Subskrybuj:
Posty (Atom)